Witajcie po długiej przerwie. Sprawy rodzinne to priorytet ale powoli zatęskniłam za pisaniem dla Was 🙌
Leki z apteki… tym razem: zdrowie- bez ulepszania, czyli co z lekami od momentu wydania przez stosowanie do utylizacji. Zapraszam 🙂
Leki z apteki.
Ulotka to bełkot?
Od pewnego czasu zauważyłam rozmawiając z rodzicami i obserwując wszystko z boku, że bardzo duża grupa osób nie czyta ulotki dołączonej do leku. Bo jeśli lekarz zapisał Wam dawkowanie i sposób podania leku to po co to czytać? „To tylko bełkot, którego i tak nie rozumiem” – takie słowa usłyszałam kiedyś od pewnej mamy. Częste pytania przy aptecznym okienku: „Czy leki mają działania uboczne?”, „nie chcę tego czytać bo działania niepożądane mnie przerażają” albo „Czy można podać go z jedzeniem bądź piciem?” Zawsze chętnie odpowiadam, kiedy nie wiem sama sięgam do źródła , zawsze proszę o to również pacjenta żeby w domu na spokojnie ją przeczytał. Z reguły słyszę odpowiedź że „niema na to czasu” , „nic z niej nie rozumiem” albo „po co? Tam nic niema” . A przecież przy okienku nie jest się w stanie zapamiętać wszystkich informacji.
Po co nam ulotka?
Tak naprawdę jest ona Wam potrzebna od samego początku zanim zastosujecie lek aż do momentu utylizacji w aptece. Powinieneś ją przeczytać podczas każdej niepokojącej sytuacji. Każde leki z apteki mają dołączoną ulotkę. Jeśli w środku opakowania nie znalazłeś ulotki tylko krótką informację bądź reklamy innych preparatów to z pewnością zakupiłeś suplement diety. Suplementy diety nie mają obowiązku załączania ulotek do opakowania. Najczęściej najważniejsze informacje o nim znajdziecie na opakowaniu zewnętrznym ale to temat na inny wpis.
Co z tym lekiem? Masz prawo do ulotki.
Co zatem jeśli kupiłeś tylko część leku bo tak zlecił ci lekarz? Dzieje się tak zazwyczaj podczas zakupu antybiotyku, ampułek do zastrzyków czy nawet zwykłej soli fizjologicznej. Otóż, jeśli nie otrzymujesz oryginalnego opakowania leku masz prawo poprosić farmaceutę (jeśli tego sam nie zrobi) o kopię ulotki. Masz do tego prawo i nikt nie może tego Tobie odmówić.
Dobra alternatywą dla papierowej ulotki i czasochłonnego drukowania jest znalezienie charakterystyki produktu leczniczego w internecie. Ty jako pacjent masz szybki dostęp do informacji, nam pracownikom apteki usprawnisz pracę bo drukowanie jest baaardzo czasochłonne.
Taka sama sytuacja dotyczy ulotek leku podczas zakupu i podania ich w przychodni. Podczas szczepienia, podawania zastrzyków różnego rodzaju masz prawo do ulotki, którą możesz zabrać do domu.
Jeśli zapłaciłeś za dany lek to dlaczego nie chcesz jej przeczytać w domu? Obawiasz się co może dziać się po szczepieniu Ciebie bądź dziecka? Weź ulotkę ze sobą i przeczytaj ją na spokojnie w domu. Szczerze polecam bo wiele wątpliwości rozwiewa jej przeczytanie.
Co z tym lekiem. Utylizacja
Leków zużytych, przeterminowanych, resztek po jakimś leku bądź suplemencie- nie wyrzucamy, nie wylewamy do zlewu lub ubikacji!
W opakowaniu bezpośrednim tj. najczęściej blister, butelka oddajemy do apteki, która utylizuje leki. Zazwyczaj jest taka informacja w aptece bądź stoi specjalny czerwony kontener na leki ( jeśli niema można zapytać przy okienku).
Leków do utylizacji nie musimy wyrzucać razem z kartonowym opakowaniem. Zachęcam Was do segregacji.😊
Tego nie rób! :
. Przeterminowanego leku lub jego resztek nie wylewamy (wyrzucamy) też do zlewu (kosza na śmieci) po to by oddać do utylizacji samo opakowanie.
. Nie zostawiamy leków dzieciom do zabawy – to nadal jest lek! Nawet nie chcę myśleć co może się zdarzyć kiedy dziecko zechciało by je spożyć. Dla Ciebie to racjonalne ale uwierz mi o rożnych historiach już wiele razy słyszałam.
Co z tym lekiem?
Co dzieje się gdy leki trafia do apteki poddane utylizacji?
Przyjeżdżają specjalne firmy, zazwyczaj zlecane do tego przez miasto i to one mają obowiązek zająć się tymi preparatami. Tu zaraz Wam wyjaśnię że apteka tylko zbiera te leki w jednym miejscu nie przelewa ich ani nie robi z tych preparatów leków na nowo z nową datą ważności.😂🤷♀️Niestety takie rzeczy często słychać podczas przekazywania leków. Jest to raczej rodzaj pośrednictwa a nie korzyści dla apteki.
Uważaj co oddajesz.
Wiem, że tzw. Materiały zakaźne (wszystko co miało kontakt z naszą krwią) to nie lada problem z ich utylizacja, jednak nie można wyrzucać ich z innymi lekami.
W sytuacji wyciągania leków z kosza, ktoś może skaleczyć się, np. igłami. Takie sytuacje zdarzają się i to nie rzadko. Pamiętajcie, że są to ostre przedmioty a pracownika zbierającego te przedmioty możecie nieświadomie skaleczyć. To są później niepotrzebne stresy, badania i niepewność o własne zdrowie.
Co z tym lekiem? Tego tu nie oddasz.
Jak już wspomniałam do apteki nie można oddać do utylizacji wykorzystanych igieł i strzykawek. Dotyczy to również zepsutych termometrów, zużytych opatrunków, Jeśli chodzi o termometry to jeśli posiadasz typ elektroniczny oddajemy go razem z innymi elektrośmieciami. Posiadasz stary termometr rtęciowy? Musisz oddać go do specjalnego punktu w Twojej okolicy, który przyjmuje takie termometry, ponieważ jest to odpad szczególnie niebezpieczny.
Wszystko to co miało kontakt m.in. z krwią również powinno być specjalnie utylizowane tutaj dotyczy to najczęściej zużytych igieł, materiałów opatrunkowych a także gotowych zastrzyków przeciw zakrzepowych oraz glukometrów . Są to tak zwane materiały zakaźne. Poszukaj firmy, która zajmuje się takimi materiałami i oddaj je do utylizacji najlepiej w specjalnym pojemniku, który nie jest drogi a przy przekazywaniu nikt się nie skaleczy.
PS. W każdym mieście utylizacja może działać na innych zasadach. W Gliwicach od marca firmy przywożą również plastikowe pojemniki na odpady zakaźne. Do nich możesz przynosić igły, strzykawki oraz glukometry. Takie rozwiązanie jest najkorzystniejsze dla pacjentów, którzy często korzystają z tych akcesoriów
Na dzisiaj to wszystko, jeśli spodobał Ci się wpis zostaw komentarz pod nim lub udostępnij przez ikonkę, która porusza się po stronie( Fb lub IG)- będzie mi bardzo miło. Pozdrawiam😉